Opcje walutowe to ostatnio gorący temat. Gdy złoty zaczął tracić na wartości, kontrakty tego typu okazały się ciężarem, który ciągnie na dno wiele polskich firm. Jak oceniają analitycy, związane z nimi starty mogą wynieść nawet kilkadziesiąt miliardów złotych. Za taki stan rzeczy minister gospodarki Waldemar Pawlak wini banki, które – jego zdaniem – nie informowały przedsiębiorców o ryzyku związanym z opcjami. Bankierzy odpierają zarzuty i podkreślają, że winne są same firmy, które spekulowały opcjami, zamiast używać ich jako zabezpieczenia przed ryzykiem walutowym.